Tutaj powinien być opis

WEWNĄTRZSZKOLNY WIOSENNY TURNIEJ SZACHOWY

Już 12 kwietnia zapraszamy uczniów kl. 0-VIII na kolejny wewnątrzszkolny WIOSENNY TURNIEJ SZACHOWY. Sam turniej nie potrzebuje specjalnych rekomendacji. SZACHIŚCI - Wy wiecie, co Was czeka - zapraszamy!!!. Szczegóły turnieju znajdują się na plakacie.  

Gra w szachy jest bardzo popularna, ceniona i szanowna, a jej przymioty ogólnie znane. Dzisiaj jednak zapraszam Was do starożytności, w której szachy miały swój początek.

Około 3 000 lat temu, jak głosi legenda, szachy wymyślił mędrzec wędrowny BEN DAHER. Ze swoją grą wędrował od miasta do miasta, aż trafił do stolicy Indii, gdzie na rynku rozłożył tajemniczą grę, symbolizującą armie dwóch ścierających się wojsk. Tam uczył grać przygodnych zainteresowanych.  

O tym fakcie dowiedział się król, który poszukiwał różnorakich rozrywek. Zapragnął więc poznać ową grę. Zawezwał mędrca do zamku i nakazał BEN DAHEROWI, aby ten nauczył go gry na bardzo wysokim poziomie. Mędrzec przekazał wszystkie swoje umiejętności i wiedzę królowi. Król olśniony mocą i potęgą pięknej gry, w chęci rewanżu za naukę, chciał wynagrodzić mędrca. Powiedział: "Żądaj za grę, czego tylko zapragniesz, a spełnię każde twoje życzenie". Mędrzec odparł na to spokojnym głosem: "Miłościwy Królu, nauczam tej gry, bo jest po prostu piękna i jedyną radością jest, aby wiele ludzi mogło się nią cieszyć. Jednakże, skoro masz tak ogromny gest i życzenie, aby mi odpłacić uczyń tak, jak powiem. Na pierwszym polu połóż 1 ziarno pszenicy, na drugim 2 ziarna, na trzecim 4 ziarna, na czwartym 8 ziaren i tak aż do końca szachownicy za każdym razem podwajając ilość ziaren. To będzie ilość ziaren, która mnie usatysfakcjonuje i będzie dla mnie zapłatą". Król się oburzył na to. Wezwał straże i rozkazał: "Wtrąćcie tego pyszałka do lochu. Mógłbym mu dać pół królestwa, a on żąda kilku worków ziaren, niech się nauczy pokory". Strażnicy zawlekli mędrca do lochu. Król jednakże zaczął rozmyślać o tym fakcie i na wszelki wypadek wezwał rachmistrza, aby ten policzył, ile ziaren potrzeba. Rachmistrz liczył, liczył i liczył, doliczyć się nie mógł. Po wielu dniach już całkiem siwy wpadł do króla z przerażającą informacją. Mój Królu - powiedział - nie wiem, jak Ci przekazać... Król ponaglał - śmiało głupcze... . Rachmistrz oznajmił: "Do zapełnienia szachownicy ziarnami potrzeba ponad 18 kwintylionów ziaren!!! Odpowiada to ilości ośmiokrotnym zbiorom pszenicy z całej Ziemi!!!". Król oniemiał, zrozumiał potęgę głębi i intelektu gry w szachy.  

Można grać tak "jak ziarna" na początku szachownicy, prosto i płytko, a czym dalej tym gra staje się bardziej fascynująca, tajemnicza, nieprzewidywalna i potężna. Król przeraził się, zrozumiał swój błąd. Wykazał się jednak skruchą i pokorą wobec BEN DAHERA. Przeprosił go, ugościł i należycie wynagrodził.  

Życzę WAM, aby wasze umiejętności gry dotarły bardzo daleko w "głąb pól szachownicy ", aż do uzyskania tytułu ARCYMISTRZA SZACHOWEGO.  

Z szachowym pozdrowieniem Józef Wenecki. 

 

*Przy realizacji przedsięwzięcia wykorzystano sprzęt audiowizualny zakupiony w ramach programu "Laboratorium przyszłości".